Co trzeba wiedzieć, aby świadomie robić zdjęcia, w szczególności aparatem cyfrowym.
Wykonanie zdjęcia aparatem cyfrowym jest niezwykle proste.
Każdy aparat ma pokrętło, które jak nastawimy na literkę P, i naciśniemy spust migawki, to jeśli
warunki świetlne będą w miarę dobre, zdjęcie będzie poprawne, ale rzadko kiedy na prawdę interesujące.
Jest to może prawda
trywialna, ale w fotografii podstawową rolę odgrywa światło. Jednak samo zaistnienie w danej
scenie dobrego światla nie gwarantuje dobrego zdjęcia.
Trzeba jeszcze świadomie to światło złapać, wykorzystując możliwości aparatu.
Dla w miarę świadomego posługiwania się aparatem trzeba dobrze rozumieć działanie jego kluczowych
elementów, na które fotograf ma wpływ, a które decydują o tym co z rzeczywistej sceny zostanie zarejestrowane
na matrycy aparatu cyfrowego. Tymi kluczowymi elementami są: obiektyw, migawka i układ pomiaru światła (ekspozycji).
Obiektyw
Jakość i typ obiektywu mają zasadnicze znaczenie dla jakości zdjęć i możliwości robienia
określonego typu fotografii. Obiektyw ma trzy cechy decydujące o możliwościach wykonywania nim
zdjęć: ogniskową, jasność i związaną tymi dwoma
głębię ostrości.
Ogniskowa obiektywu określa kąt widzenia, czyli jaki wycinek rzeczywistości zostanie
rzucony na klatkę filmu czy matrycę aparatu. Obiektyw o krótkiej ogniskowej ma szeroki kąt widzenia, czyli pozwala na fotografowanie
szerokich planów. Obiektyw o długiej ogniskowej ma wąski kąt widzenia co z kolei pozwala na "przybliżanie" odległych
tematów. Obiektywy dzielą się na szerokokątne (o krótkiej ogniskowej), obiektywy standardowe i teleobiektywy (o długiej
ogniskowej). Obiektyw standardowy to taki, który ma zbliżony kąt widzenia do kąta widzenia ludzkiego oka. Ogniskowa takiego
obiektywu jest równa przekątnej kwadratu, którego bok jest równy dłuższemu bokowi prostokąta matrycy światłoczułej,
czy klatki filmu w aparacie tradycyjnym. W aparatach tradycyjnych tzw. małoobrazkowych klatka ma wymiar 36mm x 24 mm. Dla
takiego aparatu obiektywem standardowym będzie obiektyw o ogniskowej 50 mm. Obiektyw standardowy nie tylko widzi taki wycinek
rzeczywistości jak ludzkie oko, ale zachowuje również proporcje między planami bliskimi i odległymi. Czyli, jeśli
widzimy że stojąca przed nami osoba wydaje sie tej samej wysokości, co odległy budynek, to na zdjęciu te proporcje pozostaną
nie zmienione. Porspektywa takiego zdjęcia będzie bardzo zbliżona do widzianej gołym okiem sceny. Tą własność obiektyw standardowy
zachowuje, gdy fotografowane obiekty są w pewnej odległości od aparatu. Jeżeli są dość blisko, to następuje pewne zniekształcenie
perspektywy polegające na powiększeniu bliżej położonych przedmiotów. Dlatego w fotografii portretowej nie stosuje się obiektywów
standardowych, bo zbliżenie się do osoby fotografowanej, niezbędne aby jej twarz zajęła wystarczająco duży obszar zdjęcia może powodować
niekorzystne zniekształcenia np. powiększenie nosa i uciekające za głowę uszy.
Obiektywy szerokokątne powodują zniekształcenie perspektywy - plany pierwsze są przerysowane, a plany dalsze pomniejszone. Ale w ciasnych
pomieszczeniach ich zastosowanie jest często warunkiem zrobienia zdjęcia. Są również przydatne w fotografii krajobrazu, pozwając objąć szerszy plan,
np, chmury na niebie. Zniekształcenia perspektywy powodowane przez obiektywy szerokokatne pozwalają czasami uzyskać ciekawe efekty artystyczne.
Obiektyw szerokokątny powoduje bardzo sile przerysowanie perspektywy gdy jego oś opytyczna nie jest prostopadła do płaszczyzny fotografowanego
obiektu, czyli potcznie mówiąc kiedy zadzieramy aparat do góry, aby np. wysoki budynek mieścił sie w kadrze. Zniekształcenia te są możliwe do skorygowania
w znacznym stopniu przy pomocy odpowiednich programów obróbki obrazu.
Obiektyw długoogniskowy nazywany również teleobiektywem powoduje pozorne zbliżenie planów. Czyli fotografując takim obiektywem np. odległą osobę na tle jeszcze
odleglejszego budynku uzyskujemy na zdjęciu wrażenie, że osoba ta jest znacznie bliżej tego budynku, niż to było w rzeczywistości. Takie spłaszczenie planów daje
czasem ciekawe efekty, na przykład osoba na łódce sfotografowana teleobiektywem z dużej odległości na tle zachodzącego słońca wydaje się być jakoś nierealnie blisko
horyzontu. Obiektywy długoogniskowe o długości ogniskowej 2x dłuższej niż obiektyw standardowy - czyli dla filmu małoobrazkowego 80-100 mm, są często stosowane w fotografii portretowej, gdyż dają
najmniej zniekształcone odwzorowanie twarzy ludzkiej. Często nazywane sa one obiektywami prtretowymi.
Jasność obiektywu decyduje o ilości światła jakie obiektyw może rzutować na matrycę światoczułą, czy film w momencie robienia zdjęcia. Generalnie im obiektyw
jaśniejszy, tym lepiej, bo w gorszych warunkach oświetleniowych można robić zdjęcia. Jasność obiektywu określa się jako stosunek długości ogniskowej do średnicy przesłony
czyli otworu jaki widzimy patrząc w odsłonięty obiektyw. Uzyskanie dużej jasności wymaga stosowania dużych soczewek. To z kolei powoduje znacznie silniejsze uwidocznienie
się niedoskonałości soczewek zwanych ogólnie aberacjami, a to pogarsza ostrość obrazu rysowanego przez obiektyw. Aby to kompensować stosuje się złożone układy soczewek i w efekcie
im obiektyw jaśniejszy (dla danej ogniskowej), tym większy, cięższy i niestety droższy. Dobre obiektywy zwykle mają jasność lepszą niż 2.8. Pełną jasność obiektywu wykorzystuje się w słabych
warunkach świetlnych. Przy silnym świetle tą jasność ogranicza się stosując wbudowaną w obiektyw przysłonę. Jest to układ blaszek tworzący wewnątrz obiektywu otwór o regulowanej średnicy.
W starych aparatach wartość przysłony regulowało się pierścieniem na obiektywie. W aparatach cyfrowych jest to robione elektronicznie. Wartość przysłony zwykle wyświetla się
na ekranie aparatu i jest albo automatycznie wybierana (w trybie P, czy tzw. programach tematycznych), albo ustawiana ręcznie w trybach manualnych. Jak mówimy o przyslonie to
mamy na myśli szereg liczb, z których każda kolejna oznacza dwukrotne zmniejszenie ilości światła wpadającego przez obiektyw do aparatu.
Szereg ten wygląda następująco:
1.4 2 2.8 4.0 5.6 8 11 16
Głębia ostrości określa zakres odległości od aparatu, w którym znajdujące się przedmioty zostaną odwzorowane przez obiektyw ostro. Głębia ostrości obiektywu nie zależy od jego konstrukcji czy jakości
użytych soczewek, ale od ogniskowej obiektywu, przysłony i odległości od aparatu w jakiej znajdują się fotografowane obiekty. Zależnośc od dległości od obiektu jest taka, że im dalej znajduje się
fotografowana scena, tym większa jest głebia ostrości. Jeżeli dla przykładu dla jakiegoś obiektywu ostawimy ostrość na przedmiot znajdujący się w odległości 10m to głebia ostrości rozciągać się będzie np od 7 m do nieskończoności.
Jeżeli ustawimy ostrość na przedmiot w odległości powiedzmy 3m, to głębia ostrości będzie od 2m do 6m, a przy ustawieniu ostrości na obiekt w odległości 1m głebia ostrości może spaść do zakresu 0,7m - 1.5m.
Dla danego obiektywu i danej odległości nastawienia ostrości, głębia ostrości rośnie ze zmniejszeniem otworu przysłony ( czyli zwiększeniu liczby określającej przysłonę). Jeśli np. dla danego obiektywu i ustawienia ostrości przy przysłonie
2.8 głębia ostrości będzie w zakresie 2m - 6m, to zwiekszenie przysłony do 8 spowoduje zwiększenie się głebi ostrości do zakresu 1,3m - 15m. Nie zawsze dążymy do tego, aby głebia ostrości była możliwe maksymalna. Jeżeli chcemy uwypuklić
plan pierwszy a tło uczynić mniej widocznym, to "rozmazujemy" je świadomie wybierając małą głębię ostrości (np w fotografii portretowej).
Większość aparatów fotograficznych, poza lustrzankami i niektórymi typami aparatów profesjonalnych jak np Leica, maja obiektywy wbudowane na stałe - niewymienne.
W większości przypadków, a w nowych aparatach zawsze, są to obiektywy o zmiennej ogniskowej, czyli zoomy. Zmiana ogniskowej obiektywu odbywa się albo elektrycznie, albo manualnie przy pomocy pierścienia na obiektywie.
W tym drugim przypadku na pierścieniu tym są liczby określające ogniskową obiektywu w danej nastawie. W najprostszych aparatach zakres zmiany ogniskowej wynosi zwykle 1:3 np 35mm do 105mm. Aparat Minolta D7I ma zoom o zakresie 1:7
od 28mm do 200mm. Wszystkie podane wyżej uwagi o zależnościach własności obiektywu od ogniskowej odnoszą się oczywiście do zoomów. Czyli zoom nastawiony na 28mm będzie miał podobne własności jak obiektyw szerokokątny 28mm, a nastawiony na
200mm będzie miał własności teleobiektywu o tej ogniskowej. Powstaje zatem pytanie po co obiektywy stałoogniskowe, skoro mamy zoomy. Otóż obiektywu stałoogniskowe zwykle mają znacznie lepszą jakość optyczną niz zoomy o podobnej cenie. No ale ten problem
dotyczy tylko właścicieli aparatów z wymiennymi obiektywami.
Jest istotna różnica miedzy aparatami analogowymi ( na film) i cyfrowymi, bezpośrednio wpływająca na stosowane w nich obiektywy. Otóż większość popularnych aparatów analogowych stosuje tzw. film małoobrazkowy o wielkości klatki zdjęcia 24 x 36 mm. W aparatach
cyfrowych wytworzenie tak wielkiej matrycy światłoczułej jest niezwykle kosztowne i tylko najdroższe profesjonalne lustrzanki małoobrazkowe maja taki "pełnoklatkowy" sensor. Wiekszość popularnych aparatów ma matrycę znacznie mniejszą,
w przypadku Minolty D7I to 8.8mm x 6.6 mm. Zgodnie z podanymi wcześniej uwagami obiektyw "standardowy" dla takiej matrycy ma ogniskową 12.5 mm a więc czterokrotnie mniej niż dla aparatu z filmem małoobrazkowym ! Obiektyw w aparacie cyfrowym musi zapewnić
odpowiednią ostrość obrazu na znacznie mniejszej powierzchni, niż w aparacie z filmem. I taki obiektyw o dużej jasności jest znacznie łatwiej wytworzyć, niż odpowiadający mu obiektyw do aparatu małoobrazkowego. Dlatego wiele aparatów cyfrowych wyposażone jest w
obiektywy zmiennoogniskowe o zakresie zoom 1:7 a nawet 1:10 i jasności 2.8 co dla aparatu małoobrazkowego jest nieosiągalne, albo niezwykle kosztowne. Ponieważ matryce w aparatach cyfrowych różnią się wielkością, to podawanie bezwzględnych wartości ogniskowych obiektywów
wprowadzałoby duży zamęt. Dlatego w aparatach cyfrowych podaje się ekwiwalentną długość ogniskowej obiektywu, odpowiadającą ogniskowej
jaką musiałby mieć obiektyw tego aparatu, gdyby był w nim nie mały sensor, a pełna klatka filmy małoobrazkowego.
I tak w Minolcie D7I rzeczywisty zakres ogniskowych obiektywu to
7.2mm do 50.8 mm a zakres ekwiwalentny to 28mm do 200mm. I ten zakres ekwiwalentny podany jest na pierścieniu regulacji ogniskowej na obiektywie.
Znacznie "krótszy"o biektyw w aparacie cyfrowym w stosunku do małej matrycy ma takie właściwości jak obiektyw o "ekwiwalentnym" zakresie ogniskowych w stosunku do dużej klatki filmu małoobrazkowego.
Czyli w podobny sposób będzie oddalał czy przybliżał plany i zmieniał perspektywę
przy zmianie od szerokiego kąta do teleobiektywu. Jedynie z głębia ostrości będzie inaczej. Ta zależy tylko od rzeczywistej ogniskowej obiektywu i jego jasności. Czyli generalnie obiektyw w cyfrówce będzie miał znacznie większą
głębię ostrości, niż odpowiadający mu obiektyw do aparatu małoobrazkowego. W wiekszości przypadków to dobrze, ale czasami chciałoby się, aby ta głębia była mniejsza, np aby rozmyć szczegóły tła. W aparacie cyfrowym rozwiązaniem jest zrobienie zdjęcia z większej odległości
i nastwienie dłuższej ogniskowej obiektywu.
Znacznie krótsza ogniskowa obiektywów w aparatach cyfrowych umożliwia łatwe uzyskanie w nich funkcji
makro, czyli
fotografowania małych obieków w zbliżeniu. Robienie dużych zbliżeń wymaga znacznego odsunięcia obiektywu od
płaszczyzny matrycy światłoczułej, czy filmu. Każdy obiektyw cechuje tzw.
minimalna odległość ostrzenia, czyli
najmniejszą odległość
na jaką można zbliżyć obiektyw do fotografowanego przedmotu, aby było jeszcze możliwe nastawienie ostrości.
Zwykle aparaty cyfrowe mają przełącznik makro, który w okreslonych nastawieniach ogniskowej (zoomu) pozwala
na jeszcze większe zblizenie
obiektywu do przedmiotu, tym samym na zwiekszenie skali odwzorowania. Minolta D7I ma funkcję makro dla dwu
skrajnych nastawień zooma 28mm i 200mm. Przełącznik znajduje się na obiektywie. Zwykle fotografujemy w zbliżeniu
stosując dłuższą ogniskową, czyli dla Minolty 200mm.
Stosowanie ogniskowej 28mm do trybu macro powoduje znaczne przerysowania perspektywy i może służyć do uzyskania
specjalnych efektów. Należy pamiętać, że w trybie makro, ze względu na małą odległość obiektywu od przedmiotu,
głębia ostrości jest bardzo mała.
Wszystkie współczesne aparaty cyfrowe mają automatyczne nastawianie ostrości czyli autofocus.
Mniejsza o to jak to działa, za to trzeba wiedzieć jak się tym posługiwać. Zwykle przez elektronikę aparatu
analizowany jest pewien obszar obrazu, - kilka punktów jednocześnie (wide focus). Nastawianie ostrości zaczyna
działać
po lekkim naciśnięciu spustu migawki. Po "złapaniu" ostrości pojawia się zwykle sygnalizacja
że proces się zakończył (jakiś dźwięk i odpowiednia ikona na wyświetlaczu LCD).Wówczas należy wcisnąć spust migawki
do końca i zdjęcie gotowe. Czasem takie "obszarowe" nastawianie ostrości jest niekorzystne, bo
np aparat łapie ostrość na jakieś nieistotne elementy pierwszego planu, podczas gdy chcielibyśmy aby to
szczegóły na drugim planie były ostre. Można do tego celu użyć modu punktowego autpfocusa (spot).
W trybie tym ostrość ustawiana jest w jednym konkretnym wybranym punkcie. Zarówno w trybie wide focus jak i spot
focus po złapaniu
ostrości ustawienie obiektywu jest blokowane, pod warunkiem, że nie zwolnimy nacisku na spust migawki.
Umożliwia to zmianę kompozycji kadru, po ustawieniu ostrości, a przed wykonaniem zdjęcia.
Trzecim trybem autofocusa jest tryb ciągły (continous).
Jest to w zasadzie tryb wide, ale ustawianie ostrości nie ulega zablokowaniu
po jej "złapaniu", ale jest cały czas korygowane, aż do momentu całkowitego naciśnięcia migawki, czyli
do zrobienia zdjęcia. Autofokus ciągły, jak łatwo się domyśleć, jest bardzo przydatny do fotografowania
obiektów w ruchu. Bardziej zaawansowane aparaty cyfrowe mają możliwość ręcznego ustawiania ostrości, lub ręcznego korygowania nastawienia
autofocusa. Minolta D7I ma taką możliwość za pomocą pierścienia ostrości na obiektywie.
W aparacie cyfrowym, z wyjątkiem lustrzanek, obraz widziany przez obiektyw jest w sposób ciągły wyświetlany
na ekranie LCD.
Daje to możliwość nie tylko kadrowania zdjęcia ale i oceny nastawienia ostrości. Jest to szczególnie
istotne przy wykonywaniu zdjęć z długą ogniskową obiektywu, czy w trybie macro, kiedy głębia ostrości
jest niewielka. Minolta D7I oprócz ekranu LCD jest wyposażona w celownik z wbudowanym małym wyświetlaczem.
Ze względu na niewielka rozdzielczośc tego wyświetlacza celownik raczej nie nadaje się do przecyzyjnego
ustawiania
ostrości, za to jest bardzo wygodny do kadrowania obrazu. Jeśli jednak zależy nam na bardzo dokladnym sprawdzeniu
ustawienia ostrości należy posłużyć się obrazem na dużym wyswietlaczu i funkcją powiększania wyświetanego na LCD
kadru (patrz manual D7I).
Obiektyw zmiennoogniskowy jest skomplikowanym układem wielu soczewek. Światło przechodząc przez te soczewki
ulega cześciowemu odbiciu, co powoduje pogorszenie
kontrastu zarejestrowanej sceny. Aby to zjawisko zminimalizować soczewki pokryte są warstwa przeciwodblaskową.
Jednak tych odbić nie da się całkowicie wyeliminować, dlatego należy dążyć do tego, aby przednia soczewka obiektywu
nie była oświetlona bezpośrednim światłem słonecznym. Jeśli aparat jest wyposażony w osłonę przeciwsłoneczną,
to nie należy jej zdejmować z obiektywu. Przy robieniu zdjęć pod słońce można próbować rzucić cień na obiektyw
kartką
papieru, czy nawet dłonią. Ważna uwaga: jeśli na obiektywie mamy na stałe założoną
osłonę przeciwsłoneczną, to należy
bezwzględnie ją zdjąć przy robieniu zdjęć z użyciem wdudowanej w aparat lampy błyskowej. Osłona przeciwsłoneczna
zasłania część błysku flesza powodując niedoświetlenie dolnej części zdjęcia, szczególnie gdy obiektyw jest
nastawiony na krótką
ogniskową (szeroki kąt).
Migawka
Migawka aparatu służy do odmierzenia czasu, przez jaki obraz rzutowany jest przez obiektyw na
film (analog) lub matrycę światłoczułą (cyfra).
W aparacie analogowym migawka jest oczywiście cały czas zamknięta, a obraz obserwujemy albo przez dodatkowy wizjer,
albo na matówce lustrzanki, po odbiciu go od skośnie
umieszczonego lustra. W aparacie cyfrowym ( z wyjątkiem lustrzanki cyfrowej) obraz jest cały czas rzutowany na
matrycę i dlatego widzimy go na ekranie LCD. Ale w momencie wykonywania zdjęcia,
czyli wciśnięcia spustu migawki, obraz z matrycy jest wymazywany a następnie rzutowany jest na matrycę przez ściśle
określony czas, zwany czasem ekspozycji, po czym jest zapamiętywany i
zgrywany na kartę pamięci. Ten czas ekspozycji ustalany jest w oparciu o pomiar jasności
fotografowanej sceny. Tak samo jak w przypadku filmu, matryca cyfrowa aparatu wymaga okreslonej ilości światła
aby zarejestrować rzutowaany na nią obraz. Tą ilość światła możemy
zgrubnie określić jako iloczyn jego intensywniści i czasu naświetlania (ekspozycji). Przeciętny aparat cyfrowy ma
możliwość regulacji czasu ekspozycji w szerokim zakresie. Minolta D7I ma czas ekspozycji regulowany
od 4 sec do 1/2000 sec. W aparacie cyfrowym czas ekspozycji regulowany jest elektronicznie i jest ustalany
automatycznie, albo wybierany ręcznie. W obu przypadkach wartość czasu ekspozycji wyświetlana jest gdzieś na
ekranie LCD ( w D7I w lewym dolnym rogu).
Ponieważ obiektyw aparatu ma określoną maksymalną jasność, to w słabych warunkach
oświetleniowych prawidłowe naświetlenie matrycy światłoczułej można osiągnąć zwiększając czas ekspozycji.
Należy pamiętać o tym, że im dłuższy czas naświetlania, tym większa mozliwość poruszenia aparatu w trakcie trwania
ekspozycji, a co za tym idzie wykonania poruszonego, czyli w efekcie rozmazanego zdjęcia.
Poruszenie zdjęcia jest tym łatwiejsze im dłuższa jest ogniskowa obiektywu w momencie robienia zdjęcia. Każdy na
pewno wie jak trudno jest utrzymać lornetkę o dużym powiększeniu tak, aby obraz w okularze nie drżał.
Im więc dłuższa ogniskowa, tym czas ekspozycji, przy którym uzyskamy nieporuszone zdjęcie, będzie krótszy.
Przyjmuje się, że fotografując "z ręki" nieporuszone zdjęcie uzyskamy gdy odwrotność czasu ekspozycji będzie
większa niż długość ogniskowej (w mm) obiektywu. Tej ekwiwalentnej ( czyli odniesionej do filmu małoobrazkowego),
a nie rzeczywistej. Czyli jeśli zoom ustawimy na 28 mm, to czasy krótsze niż 1/30 sek są bezpieczne. Przy ogniskowej
200mm
powinniśmy stosować czas krótszy niż 1/200 sek. Ponieważ aparaty cyfrowe mają bardzo szeroki zakres czasów
ekspozycji, bardzo łatwo jest wykonać zdjęcie poruszone, zwłaszcza w słabych warunkach oswietleniowych. Nawet gdy
fotografujemy w trybach
automatycznych, należy podglądać na wyświetlaczu czas ekspozycji i mieć świadomość jaka ustawiliśmy ogniskową
obiektywu. W minolcie D7I kombinacja czas ekspozycji - ogniskowa, która moze spowodować "poruszenie" zdjęcia jest
sygnalizowana
ikoną - "łapą" na wyświetlaczu LCD (manual). O problemie tym nie musimy pamiętac tylko jak fotografujemy z lampą blyskową,
gdyż najdłuższy czas błysku nie przekracza 1/200 sek.
Krótkie czasy ekspozycji stosujemy do obiektów w ruchu, gdy chcemy ten ruch "zamrozić". Długi czas
ekspozycji stosowany do ruchomych obiektów, np spadającej wody, deszczu, śniegu pozwala
uzyskać efekty podkreślające dynamikę tego ruchu. Jeśli jesteśmy zmuszeni do fotografowania z czasami dłuższymi
niż podana reguła, można próbować oprzeć aparat o jakiś stały przedmiot, albo co najmniej
oprzeć rękę, w której go trzymamy, aby zmniejszyć drgania. Nie nalezy się jednak spodziewac ostrych zdjęć jeśli
próbujemy je zrobić z ręki, nawet podpartej, przy czasie dłuższym niz 1/8 sek. Należy wówczas
stosować statyw.
Układ pomiaru światła
Właściwe naświetlenie filmu, czy matrycy światłoczułej jest podstawą zrobienia dobrego zdjęcia.
Zarówno za mała jak i za duża ilość światła
jest zabójcza dla końcowego efektu. Jeśli zdjęcie jest za słabo naświetlone, to wówczas znikaja szczególy i spada
nasycenie kolorów w ciemnych partiach obrazu.
Niedoświetlone zdjęcie jest jednak do uratowania przez obróbkę komputerową, bo jego ciemne partie zawierają jednak
jakiś zakres informacji. Zdjęcie prześwietlone jest
nie do uratowania. Nie da się odtworzyć żadnej informacji z jak to się nazywa "przepalonych" obszarów zdjęcia,
gdzie wszystkie piksele zdjęcia są białe. Nad poprawnością
ekspozycji czuwa układ pomiaru światła. W aparacie cyfrowym mierzone jest światło wpadające przez obiektyw. Pomiar
jest wielopunktowy, albo na całym obszarze zdjęcia, albo w jego środkowym obszarze
i wartość pomiaru z wielu miejsc jest uśredniana. Wiele aparatów daje również możliwość punktowego pomiaru światła,
w ściśle określonym miejscu kadru (spot metering).
Przy fotografowaniu scen z umiarkowanym kontrastem automatyczny pomiar światła w większości przypadków daje dobre
rezultaty. Sceny bardzo kontrastowe, np ulica z głębokim cieniem i jednocześnie oświetloną słońcem fasadą budynku,
albo zdjęcia pod słońce wymagają co najmniej przyjrzenia się wynikom pomiaru światła przez aparat. Układ pomiaru
światła nie wyswietla żadnej absolutnej wartości tego pomiaru. Natomiast jako wynik pomiaru
ustawiana jest para wartości: przysłona - czas ekspozycji, która jest wyświetlana na momitorze LCD. Pomir światła
rozpoczyna się, tak jak ustawienie ostrości, po delikatnym nacisnięciu spustu migawki. Kierując aparat na różne
miejsca kontrastowej sceny
możemy odczytac te pary wartości i określić jaka jest jej rozpiętość tonalna. Jeśli jest duża, możemy się
zdecydować na wykonanie 3 zdjęć zamiast jednego. Wiekszość aparatów posiada funkcję
"exposure bracketing" , której uaktywnienie (manual)spowoduje wykonanie 3 kolejnych zdjęć z różną ekspozycją.
Jedno z nich
będzie pewnie najlepsze. Nawet przy fotografowaniu w trybach w pełni automatycznych dobrze
wyrobić sobie nawyk patrzenia na wyświetlaną watrość ekspozycji ( czyli parę: czas ekspozycji i przysłona).
Pozwala to nabyć doświadczenie, które będzie procentować przy fotografowaniu
nietypowo oświetlonych scen.
Aparat cyfrowy dysponuje jeszcze jedną regulacją związaną z ekspozycją, mianowicie zmianą
czułości matrycy. W aparacie analogowym też dysponujemy filmami o różnych czułościach, ale cały
film ma jednakową czułość. W aparacie cyfrowym czyłość matrycy można zmieniać dla każdego zdjęcia.
Czułość filmu, czyli zdolność reakcji na światło, określana jest wg. normy ISO. jest to skala logarytmiczna,
w której kolejne rosnące liczby oznaczają dwukrotne zwiększenie czułości.
Skala ISO w praktycznie stosowanym w fotografii zakresie wygląda następująco:
50 100 200 400 800 1600 3200
Jeśli zwiększymy czułość o 1 stopień skali, z 100 do 200 oznacza to, że potrzeba dwukrotnie mniej
światła do
prawidłowej ekspozycji zdjęcia, czyli możemy dwukrotnie skrócić czas ekspozycji, albo zmniejszyć otwór
przysłony o 1 stopień.
Jako przykład w poniższej tabeli podaję równoważne "trójki" określające tą samą ekspozycję:
ISO |
Czas |
Przysłona |
100 |
1/30 |
2.8 |
200 |
1/60 |
2.8 |
400 |
1/30 |
5.6 |
W aparacie cyfrowym czułość matrycy jest więć trzecim parametrem ekspozycji, obok przysłony i czasu.
Czułość matrycy jest zwykle określana w
menu aparatu jako ISO. Minolta D7I daje możliwość ustawienia następujących czułości: 100 200 400
i 800.
Niestety zwiększanie czułości matrycy powoduje zwiększenie jej szumów. Szumy matrycy związane są z niejednorodnością
wykonania
poszczególnych elementów światłoczułych, oraz z szumami elektroniki przetwarzającej sygnał z matrycy na obraz w
postaci cyfrowej.
Szumy objawiają się "pikselizacją" gładkich partii obrazu i są najbardziej widoczne w ciemnych obszarach.
Najgorsze jest to, że na skutek
szumów sąsiednie pixele, które powinny być identyczne, różnią się od siebie nie tylko luminancją (jasnością),
ale i barwą. Podobny do szumu efekt
znany jest z fotografii analogowej i nazywa się ziarnem. Analogicznie jak w aparacie cyfrowym, ziarno filmu jest
tym większe, im większa
jest czułość filmu. O ile jednak na filmie ziarno może czasem służyć do uzyskania ciekawych efektów artystycznych
- ziarno może być ładne,
to szum z matrycy cyfrowej jest zawsze brzydki i powinno się go unikać. Nestety matryce w starszych aparatach
cyfrowych cechują się dużymi szumami.
W Minolcie D7I szumy przy czułości 100 ISO są mało zauważalne, przy 200 są nadal słabo widoczne, przy 400
są od biedy akceptowalne. Przy czułości 800 ISO szumy są tak widoczne,
że lepiej jej w ogóle nie używać, chyba że w słabych warunkach świetlnych jest to jedyna możliwość zrobienia zdjęcia.
Zupełnie nieznanym w fotografii analogowej, parametrem związanym z ekspozycją sceny jest Balans Bieli (White Balance).
Balans bieli koryguje kolorystykę zdjęcia, w zależności od temperatury barwowej światła. Obrazowo mówiąc - balans
bieli to taka korekta kolorów zdjęcia, aby biała kartka papieru była
na zdjęciu biała, bez względu na to czy oswietlona jest światłem słonecznym, żarówki, czy świetlówki.
Balans bieli (oznaczenie na aparacie WB) ma na szczęście
tryb Auto, w którym aparat sam ustala optymalny balans dla danej sceny. Ale warto używać ustawień dedykowanych
dla danego typu światła, np "sunny" czy
"cludy" bo efekty są lepsze niż w trybie Auto. Dokładne informacje o dostępnych trybach trzeba wyczytać w
instrukcji obsługi.
Należy podkreślić, że balans bieli jest parametrem przetwarzania obrazu, a nie parametrem ekspozycji.
Balans bieli jest "dodawany" do zdjęcia
w momencie jego cyfrowego zapisu na karcie pamięci w formacie JPEG czy TIFF.
Podstawowe tryby ustawiania ekspozycji w Minolcie D7I
Niestety producenci aparatów cyfrowych prześcigają się w ich funkcjonalności, więc udostępniają
uzytkownikowi szereg
funkcji, z których większość ludzi przeważnie nie korzysta. Liczba pokręteł i menu konfigurujących funkcje aparaty,
dostępnych na ekranie LCD,
jest duża i trudno to wszystko zapamiętać. Nawet jak ktoś codziennie używa aparatu, trudno czasem bez manuala ze
wszystkim sobie poradzić.
Na pewno warto przeczytać instrukcję, mając pod ręką aparat, aby na bieżąco próbowac opisane tam funkcje. Warto
też przeczytać opis aparatu
na stronie
Dpreview.
Są tam dobre zdjęcia i opisy poszczególnych pokręteł i menu aparatu.
Minolta D7I dysponuje dwoma obszarami ustawiania ekspozycji. Pierwszy z nich to tryb automatyczny
(Program Auto Exposure) oznaczony literą P.
W trybie tym elektronika aparatu dobiera ekspozycję automatycznie. Czułość w tym trybie jest ustalona i
wynosi 200 ISO. Para czas - przysłona dobierana jest
w oparciu o jasność sceny, ale równiez brana jest pod uwagę ustawiona ogniskowa obiektywu. W tym trybie jest
możliwe zmienianie w pewnym zakresie czasu ekspozycji i przysłony.
Mozna to robić, pokręcając w prawo i lewo pokrętłem "control dial", tym koło spustu migawki. Działa to następująco.
W trybie P naciskamy lekko spust migawki, aby aparat ustawił ostrość i ekspozycję.
Na LCD widzimy wyświetloną wartość ekspozycji - parę czas : przysłona. Jeżeli teraz pokręcimy w prawo, czy lewo
"control dial" to zwiększymy lub zmniejszymy czas, a przysłona zostanie automatycznie dopasowana.
Na przykład pomiar pokazuje na LCD 1/100 F5.6, to po pokręceniu w prawo bedzie 1/50 F8, a w lewo 1/200 F4. Jest
to najprostszy sposób kontrolowania ekspozycji. Z trybem P związane są tzw. programy tematyczne.
Aktywuje sie je przyciskiem koło górnego wyświetlacza LCD. Programy tematyczne automatycznie ustawiaja ekspozycję
oraz dodatkowe parametry aparatu:
- Portret - aparat ustawia możliwie duży otwór przysłony, aby zmniejszyć głębię ostrości, bo w portrecie rozmycie tła jest najczęściej zaletą.
Należy rzecz jasna stosować "portretową" ogniskową obiektywu - czyli ok 100mm.
- Sport - tu z kolei ustawiany jest najkrótszy możliwy w danych warunkach czas, a układ nastawiania ostrości przełącza się na tryb ciągły, czyli cały czas koryguje ostrość, aż do wciśnięcia spustu migawki do końca.
- Zachód słońca - ustawiany jest mały otwór przysłony, oraz ustawiany jest balans bieli tak, aby zdjęcie miało przewagę ciepłych kolorów.
Należy kontrolować wartość czasu otwarcia migawki, a w przypadku zbyt długiego czasu podeprzeć aparat.
- Portret nocny - To ciekawa funkcja. Pozwala ona wykonać zdjęcie z lampą błyskową, ale z czasem ekspozycji odpowiadającym oświetleniu tła. Błysk lampy oświetla plan pierwszy, a długi czas ekspozycji pozwala
odpowiednio wyeksponować ciemne nocne tło (np światła miasta). Ponieważ czas ekspozycji tła będzie długi, to zdjęcie należy robić ze statywu
lub bardzo stabilnego podparcia aparatu. Dobrze równieź, gdy plan pierwszy, jeśli jest nim osoba, nie poruszał się zbyt gwałtownie.
- Tekst - Dziwna funkcja typu xero. Aparat ustawia bardzo duży kontrast, aby tekst wyszedł na białym tle. Ekspozycja w pełni automatyczna.
D7I nie posiada niestety programu "krajobraz", w którym powinien być ustawiay mały otwór przysłony,
aby osiągnąć dużą głębię ostrości.
Ale można, korzystając z podstawowego trybu P zmienić ustawienie pary czas-przysłona, w sposób wyżej opisany, tak,
aby przysłona miała
wartość F8.
Drugi obszar ustawiana ekspozycji często nasywany jest "creative zone". Obejmuje on następujące
tryby ekspozycji:
- A - aperture priority. Włączenie tego trybu umożliwia wybranie dowolnej
wartości przyslony. Wartość przysłony w tym trybie ustala
się pokrętłem "control dial". Lekkie naciśnięcie spustu migawki uruchomi układ pomiaru ekspozycji i ustawi
odpowiedni czas, nie zmieniając
wybranej wcześniej przysłony. Jeżeli do wybranej przysłony nie można dobrać odpowiedniego czasu, to aparat
sygnalizuje to wyświetlając czas ekspozycji
na czerwono.
- S - shutter priority. Ten tryb umozliwia wybranie dowolnej wartości
czasu ekspozycji, też przy pomocy "control dial". Aparat sam dobierze odpowiednią wartość
przysłony. Brak możliwość ustawienia dpowiedniej przysłony też jest sygnalizowany na czerwono.
- M - manual. W trybie tym ręcznie ustawiamy zarówno przysłonę jak i
czas ekspozycji, a układ pomiaru ekspozycji sygnalizuje tylko jak daleko są nasze ustawienia,
od tego co mierzy aparat. Tryb ten w zasadzie dla większości fotografujących jest całkowicie bezużyteczny.
Roules of thumb
- Aparat cyfrowy ma niestety dość długi czas od momentu włączenia, do momentu kiedy mozna wykonanć pierwsze
zdjęcie.
Czas ten dla D7I jest ok 2.5 sek i jest to dużo. Mozna przegapić wiele okazji, jak się o tym zapomina. Jeżeli nie
wyłączy się aparatu po zrobieniu zdjęcia, po jakimś czasie wyłącza się on samoczynnie. Ponownie włączenie jest
możliwe
przez lekkie naciśnięcie na spust migawki, ale i wówczas czas uaktywnienia aparatu będzie wynosił 2.5 sek.
- Należy pamietać, że aparatem z automatycznym ustawianiem ostrości i ekspozycji zdjęcie robi się na trzy tempa:
Najpierw częściowe wciśnięcie spustu migawki (half press), aby aparat ustawił ostrośc i ekspozycję, o czym powiadomi
nas jakimś pisnięciem. Potem rzut oka na paramerty ekspozycji i ewentualna korekta pary czas - przysłona, odpowiednio
do fotografowanej sceny i jak wszystko jest OK, wciśnięcie spustu migawki do końca, aby wykonać zdjęcie.
- Przynajmniej w początkowym okresie oswajania się z aparatem nie należy, bez wyraźnego uzasadnienia, stosować
trybów
ekspozycji z "creative zone" (A S M). Bardzo łatwo coś pokręcić i okazja do fajnego zdjęcia może przepaść.
Ponieważ D7I daje
możliwość korygowania pary czas - przysłona w trybie P, lepiej korzystać z tej możliwości, ale korzystać świadomie,
czyli zawsze rzucić okiem na propozycję aparatu i ewentualnie dokonać korekty.
- Do fotografowania obiektów w ruchu zawsze używać programu "Sport". No chyba, że świadomie
chce się uzyskać jakieś specjalne efekty rozmazania ruchu.
- Należy pamiętać o zdjęciu osłony przeciwsłonecznej przy robieniu zdjęć z wbudowaną lampą błyskową !!!.
- Nie używać trybu "super fine" zapisu zdjęcia. Tryb ten zapisuje plik zdjęciowy w formacie TIFF. Plik jest olbrzymi,
a w gruncie rzeczy nie dostarcza więcej szczegółów niż wysokiej jakości JPEG, czyli tryb "fine".
- Jeśli robimy zdjęcia, co do których jesteśmy pewni, że prezentować je będziemy tylko na
ekranie komputera, sensowne jest zmniejszenie wymiaru zdjęcia zapisywanego przez aparat na karcie pamięci
do 1600x1200, albo nawet 1280x960. Odpadnie problem zmniejszania zdjęć w photoshopie przy wysyłaniu ich przez sieć.
Poza tym często zdjęcia bardzo duże np 2560x1820 wyświetlone na
monitorze powiedzmy 1024x760 pixeli wyglądaja znacznie gorzej, niż zdjęcia bliższe wielkości ekranu, czyli 1280x960.
Zdjęcia o dużej rozdzielczości są potrzebne, jeśli zamierzamy je drukować, albo mocno kadrować, czyli wycinać jakieś
mniejsze fragmenty.
|